Już minął siódmy miesiąc od kiedy zaczęliśmy odbywać staż w renomowanej szkole Villa Blanka w austriackich Alpach. Innsbruck jest pięknym miastem zwłaszcza gdy wiosenne słońce oświetla okalające nas z każdej strony alpejskie stoki. Jak słyszeliśmy od naszych rodzin oraz z portali internetowych polska aura nie obdarzyła Was wiosną. Gdy w marcu walczyliście ze srogą zimą w Innsbrucku mieliśmy temperaturę osiągającą 20 stopni.
Starając się jak najlepiej wykorzystać daną nam szansę, próbujemy jak najwięcej się nauczyć. Uczęszczamy na kurs języka niemieckiego z którego mamy dobre wyniki. Niestety z porozumieniem się z tubylcami jest już ciężej ale nie poddajemy się. W weekendy bardzo często proszą nas o pomoc w obsłudze imprez odbywających się w restauracji oraz w salach bankietowych. Dzięki temu mamy kontakt z niemieckojęzycznym klientem i bez mniejszego problemu umiemy go obsłużyć. Zostaliśmy poinstruowani jak ma wyglądać perfekcyjny serwis niemiecki i po tak długim pobycie nie mamy z nim najmniejszego problemu. Widzimy, że gość jest zadowolony z naszej obsługi i nawet otrzymujemy pochwały.
Lekcje w szkole odbywają się nawet po 9 godzin dziennie. Na lekcjach poznajemy krainy geograficzne Tyrolu całą jego historię, systemy obsług klienta w hotelach i restauracjach, podstawy somolierskie oraz barmańskie. Na zajęciach technologii samodzielnie wykonujemy potrawy na profesjonalnym sprzęcie, do którego ma dostęp każdy uczeń który może go samodzielnie obsłużyć. Zdarza się także, że mamy zajęcia na kuchni, która jest bardzo nowoczesna. Wszystkie trzony kuchenne są skomputeryzowane i obsługiwane przez ekrany dotykowe. Znajdują się tam także urządzenia do przygotowywania dań "sous vide" oraz wiele, wiele innych.
W połowie kwietnia dzięki uprzejmości dyrekcji i nauczycieli turystyki zostaliśmy zaproszeni na wycieczkę do Włoch. Mieliśmy okazje skosztować prawdziwej włoskiej cappuccino, włoskich sałat i serów oblanych wysokiej jakości oliwą oraz bardzo gęstym octem balsamicznym, co świadczyło o jego wysokim gatunku i wieloletniej dojrzałości. Odwiedziliśmy także najwyżej położony hotel w Europie, który znajduje się na wysokości 1500m. Dojazd do tego obiektu jest możliwy, lecz tylko i wyłącznie kolejką gondolową. Włochy są przepiękne. Choć byliśmy tylko w małej ich części największe wrażenie zrobiły na nas winnice które ciągły się kilometrami.
Bardzo serdecznie i szczerze chcieliśmy podziękować. To wszystko czego się tu możemy nauczyć i zobaczyć zawdzięczamy naszej wspaniałej szkole, dyrekcji oraz profesorom, którzy nas tu wybrali i poniekąd namówili na ten wyjazd.
Nadchodzi maj - czas kwitnienia kasztanów, które świadczą o zaczynających się maturach. Wszystkim naszym rówieśnikom życzymy połamania piór i ślemy silnego kopniaka na szczęście. Gwarantujemy ze od 7 maja nie zapomnimy trzymać mocno kciuków.
Ps. Kolejne zdjęcia prześlemy w najbliższym czasie.
Pozdrawiamy Artur i Adrian.